Kolejna porażka Granicy

Mocno osłabiona kadrowo Granica nie dała rady Spółdzielcy Siedliszcze i musiała się pogodzić z czwartą z rzędu porażką. Biało-zieloni notują najsłabszy start rundy od kilku lat.

Przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu okazało się, że Grzegorz Świderski może mieć spore kłopoty ze skompletowaniem meczowej jedenastki. Z konieczności w polu zagrał bramkarz – Piotr Kopeć, a na ławce rezerwowych zasiadło tylko dwóch zawodników. Pomimo mocno eksperymentalnego zestawienia, w pierwszej połowie gra Granicy mogła podobać się kibicom. Nasz drużyna zdominowała rywala i długo utrzymywała sie przy piłce, było też kilka okazji do zdobycia bramki. Blisko otwarcia wyniku byli Grzegorz Świderski i Karol Krupa. W drugiej połowie w poczynaniach naszego zespołu można było zobaczyć zmęczenie, a goście zaczęli dłużej budować akcje i przeważać w posiadaniu piłki. Stracone bramki były jednak efektem biernej postawy defensywy Granicy.

Grzegorz Świderski – trener Granicy
– Chciałbym pochwalić zespół za to że podjęliśmy walkę w tym meczu. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, stworzyliśmy kilka sytuacji, a po raz kolejny zabrakło skuteczności i trochę szczęścia. W drugiej połowie widać już było że opadliśmy z sił. Mam nadzieję, że zawodnicy podejmą walkę w następnych meczach i sytuacja z meczu z Siedliszczem się nie powtórzy (brak 7 zawodników).

Granica Dorohusk – Spółdzielca Siedliszcze 0:2 (0:0)
Bramki: Stefańczuk 56′, 86′

Granica: W. Ruszkiewicz – Piotrowski, Słomka, M. Antoniak, Gregorczuk, Świderski, Kamola, Kopeć, Sieniawski, Krupa (88′ Ł. Ruszkiewicz), Czuluk (60′ Grzywna)

Kolejny mecz zawodniczy trenera Świderskiego rozgrają w najbliższy wtorek, 3 maja br. W ramach przełożonej, 14. kolejki KEEZA Chełmskiej Klasy Okręgowej zmierzą się w Suchawie z drużyną Agrosu. Początek spotkania o godz. 17:00.