Czarna seria trwa

W niedzielne popołudnie Granica musiała uznać wyższość kolejnego rywala. Mecz o tzw. „sześć” punktów zakończył się zwycięstwem GKS Łopiennik 3:1.

Waldemar Kogut – trener Granicy
– Na początek chciałbym serdecznie przywitać wszystkich kibiców i sympatyków Granicy Dorohusk. Ponad 30 lat minęło od kiedy ostatni raz ubierałem koszulkę z herbem G. Dzisiaj wystąpiłem w nowej roli. Zostałem poproszony o poprowadzenie drużyny seniorów jako trener. Ligowa tabela jasno odzwierciedla sytuację zespołu, nie musiałem więc długo się zastanawiać. Cel jest jasny – tu i teraz potrzebujemy punktów, aby móc spokojnie przygotować zespół do rundy rewanżowej. Wiedziałem, że cztery ligowe kolejki, jakie pozostały do rozegrania, to przysłowiowa walka o życie. Chcę jak najszybciej odbudować klimat w szatni. Obiecuję pełną mobilizację. Gramy do końca i wierzymy, że przysporzymy kibicom jeszcze wiele radości.
– Dzisiejsza przegrana w Łopienniku bardzo mnie martwi. Walczyliśmy o to aby odbudować się zwycięstwem po trudnych chwilach, które drużyna przeżywała w ostatnich tygodniach. To jednak nam się nie udało. Słowa uznania dla całego zespołu za walkę i poświęcenie w trudnych warunkach pogodowych. To jednak za mało. Pierwsza połowa mogła cieszyć, gdzie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji na zdobycze bramkowe, ale piłka dwa razy trafiała w poprzeczkę, boczną siatkę lub tuż obok słupka. Jak mówi stare piłkarskie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, tak było i dzisiaj. Pomimo prowadzenia, daliśmy sobie strzelić gola do szatni. Druga połowa była już pod dyktando gospodarzy. Zwycięstwa budują i dodają pewności siebie, ale Granica niestety musi szukać punktów w kolejnych ligowych spotkaniach. Już dzisiaj myślimy o kolejnym rywalu. „Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą”.

GKS Łopiennik – Granica Dorohusk 3:1 (1:1)
Bramki: Mazurkiewicz 39′, 52′,Wojciechowski 83′ – Dzieńkowski 32′

Granica: Kopeć – Piotrowski, M. Antoniak (77′ Kulbicki), Kociuba (85′ Józaczuk, 90′ Dzialeski), Swatek, Alikowski, Kamola, Kwiatkowski, Czarnecki, Olęder, Dzieńkowski (76′ Prucnal) – trener Waldemar Kogut