Granica na końcu stawki

Niedzielny mecz w Dorohusku zakończył się porażką Granicy, która po przegranej ze Spółdzielcą Siedliszcze 3:4 spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Biało-zieloni mają na koncie zaledwie trzy punkty, a do końca rundy jesiennej pozostały im dwa spotkania.

Mecz rozpoczął się obiecująco dla Granicy, która jako pierwsza zdobyła bramkę. Jednak goście odpowiedzieli dwoma trafieniami, zasłużenie obejmując prowadzenie jeszcze przed przerwą. Po zmianie stron zespół Waldemara Koguta zaprezentował lepszą grę, doprowadzając do remisu 3:3, a nawet zdobywając czwartą bramkę. Sędzia jednak dopatrzył się spalonego, co wywołało spore kontrowersje. Protesty i chwilowy brak koncentracji gospodarzy wykorzystali przyjezdni, strzelając decydującego gola i zgarniając pełną pulę w tym spotkaniu.

Waldemar Kogut – trener Granicy
– Wydawało mi się, że wszystko w chełmskiej piłce widziałem i wiele doświadczyłem. Dzisiejszy mecz uświadomił mi, iż się grubo pomyliłem. Zostaliśmy skrzywdzeni i ukarani. Widzieli to tez wszyscy zebrani kibice. Sytuacja w drużynie pod względem wyniku sportowego jest bardzo zła. Dzisiaj pokazaliśmy, ze potrafimy strzelać bramki goniąc rezultat meczu, doprowadzić do remisu i zdobyć bramkę - być moze zwycięską. To jednak nie było nam dane i w rezultacie trzy punkty pojechały do Siedliszcza. Wiem, że czasu sie nie cofnie, ale poziom prowadzenia tego meczu był bardzo dla nas krzywdzący.

Granica Dorohusk - Spółdzielca Siedliszcze 3:4 (1:2)
Bramki:
Alikowski 17', Kamola 50', Olęder 56' - Mazurek 38', Grzesiuk 42', Nazarewicz 48', Krupicz 82'

Czerwone kartki: Kamola (Granica)

Granica: Kopeć - Kogut, Kociuba (55' Kozak), Dzieńkowski, Swatek (62' Piotrowski), M. Antoniak, Kwiatkowski, Kamola, Alikowski, Olęder (75' Kulbicki), Czarnecki - Trener Waldemar Kogut

W przedostatniej jesiennej kolejce Granica zmierzy się na stadionie w Suchodołach z Frassati Fajsławice. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 27 października br. o godz. 14:00.