Opmar Łyski-Złotoria - Lambada Choroszcz


Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria Gospodarze
5 : 2
4 2P 1
1 1P 1
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz Goście

Bramki

Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria
12'
Nieznany zawodnik
50'
Nieznany zawodnik
80'
Nieznany zawodnik
90'
Nieznany zawodnik
93'
Nieznany zawodnik
Boisko w Łyskach
90'
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz

Kary

Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz

Skład wyjściowy

Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria
Brak danych
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz


Skład rezerwowy

Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria
Brak dodanych rezerwowych
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz

Sztab szkoleniowy

Opmar Łyski-Złotoria
Opmar Łyski-Złotoria
Brak zawodników
Lambada Choroszcz
Lambada Choroszcz
Imię i nazwisko
Wojciech Jastrzębski Trener

Relacja z meczu

Autor:

widget

Utworzono:

11.11.2014

Nie udało się sprawić niespodzianki w meczu z Opmarem. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 12 minucie spotkania dzięki strzałowi z dystansu - piłka niesiona wiatrem niestety zmyliła naszego bramkarza. Jednak przed przerwą udało się wyrównać stan spotkania. W 30 minucie Adam Grabowski strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Opmaru (as. Wojciech Popławski). W pierwszej połowie mieliśmy przewagę jednak nie udało się wykorzystać dwóch sytuacji sam na sam i na przerwę schodziliśmy remisując 1-1. W drugiej połowie do drużyny gospodarzy dojechało kilku zawodników i od razu ruszyli do ataków - czego efektem było wyjście na prowadzenie w 50 minucie. U nas po raz kolejny zabrakło szczęścia. Z 30 metrów z rzutu wolnego uderzał Cezary Półkośnik - jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek, a dobitka Adama Grabowskiego w poprzeczkę. W 70 minucie dopięliśmy swego i doprowadziliśmy po raz drugi do remisu. Tym razem na strzał z ok. 20 metrów zdecydował się Cezary Półkośnik i był remis 2-2 (as. Adam Grabowski). Z remisu cieszyliśmy się 10 minut gdy Opmar po raz trzeci objął prowadzenie. Nie mając nic do stracenia zmieniliśmy ustawienie na dużo bardziej ofensywne i niestety poszły dwie kontry (90, 93 minuta) i ostatecznie ulegliśmy Opmarowi 2-5. Szkoda tego spotkania, zabrakło kilku podstawowych zawodników, szczęścia w atakach i z pewnością doświadczenia- Opmar był jak najbardziej w zasięgu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości