Huragan Jasionka
Huragan Jasionka Gospodarze
1 : 0
1 2P 0
0 1P 0
LKS Lubatówka
LKS Lubatówka Goście

Bramki

Huragan Jasionka
Huragan Jasionka
Jasionka
90'
Widzów: 200
LKS Lubatówka
LKS Lubatówka

Kary

Huragan Jasionka
Huragan Jasionka
LKS Lubatówka
LKS Lubatówka

Relacja z meczu

Autor:

GOKU

Utworzono:

26.10.2015

Planowe 1:0 z liderem. Lubatówkę mieliśmy dokładnie rozpracowaną, znaliśmy ich wszystkie atuty i ich zneutralizowanie było priorytetem w pierwszej połowie , którą graliśmy pod wiatr. Wiedzieliśmy również o tym, że ich obrona popełnia błędy i czekaliśmy cierpliwie, żeby je wykorzystać. Pierwszy przytrafił się ich prawemu obrońcy już na początku meczu, piłkę odebrał mu Wojtek Szyszlak i ruszył w kierunku bramkarza. Obrońca gości próbował ratować sytuację faulem, kopnął Wojtka i się przewrócił, a sędzia zagwizdał rzut wolny dla gości ! Arbiter nie miał najlepszego dnia i mylił się wielokrotnie w tym spotkaniu w przeciwieństwie do "przygodnych" liniowych Krzysztofa Zimy i Stanisława Urbanka, którzy ze swych ról wywiązali się wzorowo. Grający z wiatrem goście mieli w pierwszej połowie lekką przewagę, ale poza niezła sytuacją Piotrka Rajchla zdołali nas postraszyć tylko kilkoma strzałami z dystansu. Niestety przed przerwą kontuzji doznał nasz stoper Marcin Dragan, co jeszcze bardziej utrudniło nam zadanie i spowodowało kolejne roszady w ustawieniu. W drugiej połowie ruszyliśmy do bardziej zdecydowanych ataków. Lider był o krok od samobójczej bramki, kiks stopera uratował dzięki znakomitemu refleksowi bramkarz gości, strącając w ostatniej chwili piłkę na poprzeczkę. Nasi kibice złapali się za głowy... Lubatówka odpowiedziała akcją lewą stroną, dokładne dośrodkowanie Rajchla na dalszy słupek, tam do piłki doszedł Maciek Aszklar, jednak jego strzał z najbliższej odległości obronił instynktownie będący w świetnej formie Jarek Gac. Niedługo później nadszedł ten upragniony moment. Kolejny błąd obrony gości, piłkę na prawym skrzydle przejął Wojtek Szyszlak, idealnie dośrodkowałw pole karne , gdzie fantastycznym strzałem z woleja popisał się niezawodny Paweł Kuliga. Gol stadiony świata, bramkarz gości absolutnie bez szans. W końcowce tradycyjnie już przeciwko Lubatówce graliśmy w osłabieniu po drugiej zółtej kartce Karola. Goście próbowali coś wskórać po rzutach wolnych i rożnych, niekoniecznie słusznie dyktowanych, ale poważniej nam nie zagrozili i mogliśmy się cieszyć z ciężko wywalczonych trzech punktów. Kubeł zimnej wody zafundowany nam przez Nozdrzec podziałał i dzięki temu zwycięstwu dołączyliśmy do czołówki. Gościom dziękujemy za mecz i gratulujemy dobrej postawy. Nie gratulujemy im kibiców, wyzywających i prowokujących naszych zawodników. Z dedykacją dla nich lista tych, którzy z różnych względów wczoraj nie zagrali : Bartek Turek, Bartek Książkiewicz, Przemek Majchrowicz, Rafał Twardzik, Hubert Parylak, Mateusz Belczyk, Waldek Szuba, Kamil Rachfał, Damian Jakieła, Damian Jurek, Damian Bień, Kamil Szyszlak, Sławek Winiarski. Niezła ekipka, prawda? I najważniejsze pytanie : kto wygrał mecz? (http://huraganjasionka1.futbolowo.pl)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości