Dubler Opole Lubelskie - Orka Kluczkowice

Druga kolejka po prostu się odbyła. Nie można zarzucić chłopcom, że nie chciało im się grać lub nie podjęli walki. Ten mecz po prostu tak się odbył. Mała aluzja do wysokiej trawy na boisku co powodowało kłopoty z dokładnymi podaniami. Zaczęło się dobrze bo na początku meczu pięknym strzałem rozpoczął mecz Filip Kotulski. Wydawało się, że kontrolujemy mecz ale jednak się tak nie stało, błąd w defensywie, wystawienie piłki gospodarzom i remis. Chłopcy jednak grali swoje i po chwili pięknym rajdem popisał się Paweł Kuras zdobywając ponowne prowadzenie dla naszej drużyny. I zamiast grać swoje, kontrolować grę to sami ponownie wystawiamy w obronie piłkę przeciwnikowi, którzy wykorzystują okazję remisując. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy pięknym strzałem z dystansu popisał się zawodnik DUBLERA Opole Lub zdobywając koleją bramkę dla gospodarzy. Druga połowa to walka na boisku. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje podbramkowe lecz w konsekwencji udało się wykorzystać jeszcze po jednej szansie każdej z drużyn. Michał Faściszewski z rzutu wolnego precyzyjnie pokonał bramkarza. Szkoda przegranej ale każda lekcja dla naszego zespołu powoduje, ze stajemy się lepsi. Szkoda, że na zawody nie dotarł Janek i Bartek osłabiając w ten sposób naszą napaść i obronę. Zapominamy o wyniku i gramy dalej.