Mecze ze Stalą Rzeszów zazwyczaj są dla nas bardzo trudne. Jeszcze nigdy nie zdołaliśmy wygrać z wyżej notowanym rywalem. Nastawialiśmy się na trudny bój.
Od początku meczu gra była wyrównana ze wskazaniem na gospodarzy. Zagraliśmy średnim pressingiem i kilkakrotnie zagroziliśmy ich bramce. Z upływem czasu zawodnicy Stali czuli się coraz pewniej. Rozgrywanie piłki na sztucznej nawierzchni szło im coraz lepiej.Po skąłdnej akcji całego zespół z Rzeszowa.Objął prowadzenie. My próbowaliśmy odebrać piłkęi wyprowadzić kontry. Po odbiorze nie potrafiliśmy zbyt długo utrzymać się przy piłce. W dzisiejszym dniu lepsza była Stal. Nie udawało im się jednak podwyższyć wyniku.Aż do 38minuty kiedy to przepięknym uderzeniem z prawie 30m zawodnik z Rzeszowa trafił w okienko naszej bramki.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. My broniliśmy się, a gospodarze rozgrywali piłkę. Nie mieliśmy zbyt dużo zmienników na ławce rezerwowych. Gospodarze wręcz przeciwnie, wprowadzili kilku świeżych, którzy zwiększali tempo akcji. Skutecznie się broniliśmy. Zawodnicy Stali nie mieli pomysłu na rozmontowanie naszej obrony.Dopiero w końcówce meczu straciliśmy bramkę na 3:0.
Stal Rzeszów zasłużenie wygrała mecz, a my możemy się od nich uczyć. To był dla nas ostry trening biegowy, dzięki któremu wiemy ile brakuje nam to drużyny z Rzeszowa.