Notecianka Pakość - Kujawianka Izbica Kujawska

Dziewięć bramek obejrzeli kibice w Pakości, gdzie w spotkaniu 10. kolejki IV ligi miejscowa Notecianka przegrała z Kujawianką Izbica Kujawska 4:5 (1:1). Bohaterem spotkania został bez wątpienia Kamil Kuropatwiński, który aż 4 razy pokonał bramkarza rywali.

Notecianka Pakość - Kujawianka Izbica Kujawska 4:5 (1:1).
Bramki: Delekta (30), Kala 2 (72, 95, karny), Mozgawa (74) - Kuropatwiński 4 (18, 66, 80, 93, karny), Tabaka (64).

Kujawianka: J. Biernacki (83. M.Mielczarek) - Jędrzejewski, Cichowlas, Osiński, B. Mielczarek - Kuropatwiński, Skupiński, Brzeziński (90. Kwiatkowski), Tabaka, Galanciak (83. Czapik) ż - Lewandowski (75. S. Popieliński).

Pierwsza bramka w tym spotkaniu padała w 18 minucie, kiedy po podaniu Olga Tabaki, Kamil Kuropatwiński precyzyjnym strzałem otworzył wynik spotkania. Gospodarze do wyrównania za sprawą Bartłomieja Delekty doprowadzili w 30 minucie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i na tablicy wyników widniał wynik 1:1.

W drugiej połowie stroną przeważającą byli goście z Izbicy Kujawskiej. Dowodem na to była akcja z 64 minuty, gdzie Oleg Tabaka po składnej akcji podwyższył wynik. Dwie minuty później trzecią bramkę dla Kujawianki z rzutu karnego zdobył Kamil Kuropatwiński. Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla drużyny prowadzonej przez Grzegorza Brzezińskiego będą tylko kwestią czasu, to nieoczekiwanie gospodarze w przeciągu dwóch minut doprowadzili do wyrównania. Najpierw Kamil Kala pokonał Jakuba Biernackiego, a następnie swoją bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Kacper Mozgawa. Piłkarze Kujawianki mieli jednak w swoim składzie Kamila Kuropatwińskiego, który w 80 minucie wysunął gości na prowadzenie. W 83 minucie doszło do bardzo groźnej sytuacji. W starciu w polu karnym Bartłomiej Delekta ostro zaatakował Jakuba Biernackiego, który przez kilka chwil miał problemy z oddychaniem. Młodego bramkarza zastąpił Mateusz Mielczarek, a w związku z tym, że na boisku musi przebywać dwóch młodzieżowców, to Konrad Czapik zmienił Łukasza Galanciaka. W doliczonym czasie gry padły jeszcze dwie bramki. Najpierw Kamil Kuropatwiński zdobył swoją 14 bramkę w sezonie, a wynik na 4:5 ustalił z rzutu karnego Kamil Kala.

Po ostrym starciu z Bartłomiejem Delektą młody bramkarz Kujawianki przebywa obecnie na obserwacji w szpitalu. Czuje się już znacznie lepiej, ale ma problemy z krtanią i jest mocno poobijany. Jakub w szpitalu ma zostać prawdopodobnie do wtorku. Życzymy Jakubowi dużo zdrowia i szybkiego powrotu na boisko.