Kujawianka Izbica Kujawska - Start Warlubie

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w sobotnim spotkaniu 20. kolejki IV ligi pokonali na sztucznym boisku OSiR we Włocławku, Start Warlubie 2:0 (1:0). Bramki dla izbiczan w tym meczu zdobyli Kamil Kuropatwiński i Kamil Zieliński.

Kujawianka Izbica Kujawska - Start Warlubie 2:0 (1:0).
Bramki: Kuropatwiński (27, karny), Zieliński (65).

Kujawianka: Karolak - Czapik, Cichowlas, Przybyszewski, Kwiatkowski (72. Siek) - Kuropatwiński (82. M. Biernacki), Brzeziński (86. Wesołowski), Skupiński, Tabaka (72. Żuchowski), Galanciak - Zieliński.

Start: Osiecki - Chyła, M. Bujanowski (2 x ż, cz. 27), Adamczyk, Kociński - Obliżajek ż (69. Fafiński), Dreszler ż, Barszczewski (69. Zych), Wanat - Klimek (60. Zarembski), Binerowski.

Sobotnie spotkanie odbyło się na sztucznym boisku OSiR we Włocławku. Początek spotkania należał do piłkarzy Kujawianki. Już w 8 minucie spotkania Oleg Tabaka uderzył minimalnie obok bramki. Minutę później po błędzie bramkarza gości, Kamil Kuropatwiński strzelił obok lewego słupka. W 18 minucie dali o sobie znać goście z Warlubia, gdzie po składnej akcji całego zespołu strzał Kuby Binerowskiego obronił Krystian Karolak. W 27 minucie Mateusz Bujanowski sfaulował w polu karnym Kamila Zielińskiego i sędzia główny zawodów wskazał na 11 metr. Dodatkowo obrońca gości ujrzał żółtą kartkę, a była to już jego druga kartka i w konsekwencji otrzymał czerwoną kartkę. Dwie minuty później gospodarze mogli podwyższyć wynik, ale po zagraniu Kamila Kuropatwińskiego, Kamil Zieliński głową uderzył w słupek bramki przyjezdnych. W 31 minucie piłkarze Startu byli blisko strzelenia wyrównującej bramki, ale strzał Kuby Binerowskiego trafił w słupek bramki Krystiana Karolaka.

W początkowych minutach drugiej połowy optyczną przewagę posiadali gospodarze, czego dowodem był celny strzał z 55 minuty spotkania autorstwa Filipa Skupińskiego. Dziesięć minut później przewaga Kujawianki przyniosła efekt w postaci gola. Bramkarz Startu wypiąstkował piłkę wprost pod nogi Kamila Zielińskiego, który atomowym strzałem z 18 metrów umieścił futbolówkę w siatce. W kolejnych minutach spotkania stroną przeważającą byli nie mający już nic do stracenia goście z Warlubia, którzy coraz częściej zagrażali bramce Kujawianki. Gospodarze w tym fragmencie gry w strugach deszczu nie forsowali już tempa, ale przy nadarzającej się okazji groźnie kontratakowali. Kilka takich kontr mogło zakończyć się powodzeniem, ale dobrze w bramce spisywał się Daniel Osiecki. Do końca spotkania pomimo okazji z obu stron wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie piłkarze Kujawianki zainkasowali komplet punktów.