Unia Nowa Sarzyna
Unia Nowa Sarzyna Gospodarze
1 : 6
-2 2P 6
3 1P 0
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce Goście

Bramki

Unia Nowa Sarzyna
Unia Nowa Sarzyna
Nowa Sarzyna
80'
Widzów: 20
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Unia Nowa Sarzyna
Unia Nowa Sarzyna
Numer Imię i nazwisko
Przypadek Fuks
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce


Skład rezerwowy

Unia Nowa Sarzyna
Unia Nowa Sarzyna
Brak dodanych rezerwowych
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Sztab szkoleniowy

Unia Nowa Sarzyna
Unia Nowa Sarzyna
Brak zawodników
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce
Imię i nazwisko
Robert Raś Trener
Zbigniew Ogrodnik Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Robert Raś

Utworzono:

04.03.2015

Wiedzieliśmy, że zespół z Sarzyny nie jest zbyt mocny. Świadczyły o tym wyniki pierwszych meczów, które przegrywali bardzo wysoko. Podeszliśmy jednak do przeciwnika bardzo poważnie, bez lekceważenia.

Od początku ruszyliśmy z animuszem na gospodarzy. Stosowaliśmy wysoki pressing, który przyniósł dobre efekty. Stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe. Kilkakrotnie daliśmy się złapać na pozycji spalonej. Pierwsze 15min zawodnicy z Sarzyny stwarzali opór, dużo biegali i przeszkadzali. Sporadycznie wybierali się na naszą połowę boiska. My konsekwentnie realizowaliśmy naszą taktykę. Momentami utrzymywaliśmy się przy piłce wymieniając kilkanaście podań, co odbierało chęci do gry gospodarzom.Po jednej z akcji całego zespołu Barnak trafił w słupek, z dobitką nie miał problemu Kot, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Z czasem nasza przewaga była coraz większa. Dochodziliśmy do sytuacji bramkowych coraz częściej i łatwiej. Kolejne 2 bramki zdobył Załocha, wykańczając zespołowe akcje.Wiele sytuacji zmarnowaliśmy, czasemdobrze spisywał się bramkarz gospodarzy lubmy marnowaliśmy tzw. "setki".Kolejną bramkę zdobył Ogrodnik, który z poza pola karnego uderzył bardzo mocno.

Na drugą połowę wyszli zmiennicy. Jednak obraz gry się nie zmienił, a wręcz przeciwnie. Gospodarze cofnęli się do własnego pola karnego i wybijali piłki na oślep. Nasza przewaga była miażdżąca. Mieliśmy problemy ze skutecznością.Zmarnowaliśmy w drugiej połowie kilkanaście sytuacji bramkowych.Praktycznie każdy z nas mógł zdobyć gola w tym meczu.Na szczęście udało się umieścić piłkę w siatce dwukrotnie przez Załochę i Roga.Należy zaznaczyć, że po wprowadzeniu 6 rezerwowych zawodników nadal byliśmy stroną zdecydowanie przeważającą. W końcówce meczuidywidualny błąd naszego obrońcy spowodował, że napastnik gospodarzy wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem i zdobył honorowego gola.

Podsumowując to był mecz do jednej bramki, jednak zdobyliśmy zdecydowanie za mało goli. Musimy pracować nad lepszym rozegraniem piłki w ataku i poprawieniem skuteczności.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości