Mecze z Igloopolem najczęściej były wyrównane. Często kończyły się remisami. W ubiegłym sezonie udało nam się ich pokonać w Dębicy. Bardzo chcieliśmy osiągnąć dobry wynik, po serii nieudanych spotkań.
Od początku mecz był wyrównany. Gra toczyła się w środku boiska. Obie drużyny próbowaly narzucić swój styl gry.Po akcji gospodarzy w naszym polu karnym sędzia podyktował rzut karny. Sędzia dopatrzył się przewinienia naszego zawodnika, apo meczu przeprosił za kurjozalny błąd.Sędzia to też człowiek. Chcialiśmy jak najszybciej odrobić straty. Uzyskaliśmy przewagę, dobrze rozgrywaliśmy piłkę.Po otwierającym podaniu Majki z boku boiska piłkę dorzucił Ogrodnik, a całą akcję wykończył Kot.Gra wyrównała się, walka toczyła się w środku boiska. Po błędzie przy wyprowadzeniu piłki i łatwej stracie, gospodarze uzykują prowadzenie. Do przerwy wynik się nie zmienił.
Na drugą połowę wyszliśmy bardzo zmotywowani. Dążyliśmy do wyrównania. Dokonywaliśmy złych wyborów podczas rozegrania akcji. Kilkakrotnie gospodarze zagrozili naszej bramce. Po rzucie rożnym w naszym polu karnym wkradło się zamieszanie,przypadkowe strąceniepiłki kończy się utratą trzeciej bramki. To zmobilizowało nas do mocniejszych ataków. Graliśmy coraz odważniej, próbowaliśmy atakować większą liczbą zawodników.Otwierające podanie Majki spowodowało, że Załochę musiał faulować nasz wychowanek, który gra w Igloopolu (Kamil Bartuś) za to przewinienie otrzymał czeroną kartkę.Od tego momentu bardziej atakowaliśmy, rozgrywaliśmy piłkę od tyłu, jednak nie potrafiliśmy sforsować obrony morsów. Kilkakrotnie brakowało dokładnego podania i wyjścia na pozycję. Z przodu brakowało ruchliwości napastników. Niestety w końcówce meczugospodarze wyłuskali piłkę po błędzie naszego zawodnika i zdobyli czwartą bramkę, tym samym rozwiewając wątpliwości. Próbowaliśmu jeszcze coś ugrać ale w dzisiejszym dniu nie byliśmy w stanie zdobyć kolejnej bramki.
Igloopol wygrał zasłużenie, mimo, że sędzia wyraźnie im pomógł nie zmienia to faktu, że gospodarze byli drużyną lepszą. Zdecydowanie zbyt wysoko przegraliśmy ten mecz, jednak wyciągamy wnioski z tej bolesnej lekcji i chcemy pracować jeszcze ciężej. Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy.Nigdy się nie poddamy. Nigdy się nie poddamy...