W ostatnich latach mecze z Tarnobrzegiem były wyrównane i bardzo zacięte. To miał byćpojedynek drużyn, które doznały kilku porażek w ostatnich kolejkach i chciały się bardzo odegrać.Obie drużyny bardzo chciały przełamać piłkarską niemoc.
Mecz rozpoczął się od przewagi naszego zespołu. Wysoki pressing jaki założyliśmy na gości spowodował, że stworzyliśmy kilka bardzo dobrych okazji bramkowych.Sytuacji sam na sam nie wykorzystał Paweł Emirow a kilka minut później Majka Krystian.Uniemożliwiliśmy zawodnikom z Tarnobrzega skuteczne rozgrywanie akcji, mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Nasze ataki kończyły się strzałem na bramkę lub stałym fragmentem gry. Gościesporadycznie pojawiali się na naszej połowie boiska.Niestety przewaga nie przełożyła się na zdobycie przez nas bramki. Wręcz przeciwnie togoście pierwsi objęli prowadzenie. Po rzucie wolnym z bocznego sektora boiska błąd naszego zawodnika wykorzystał tarnobrzeżanin. Nie podłamaliśmy się utratą bramki, ruszyliśmy do ataków z jeszcze większymimpetem.Stwarzaliśmycorazgroźniejszesytuacje.Wkońcuposkładnejakcjicałego
zespołudośrodkowanieM. Owczarka wykorzystał P. Emirow, który pewnym strzłem głową umieścił piłkę w siatce.To dodało nam większej enegrii, atakowaliśmy odważniej, większą liczbą zawodników.Po dobrze wykonanym rzucie rożnym M. Kot wyprowdził nas na prowadzenie.Do końca pierwszej połowy nie udało nam się podwyższyć prowadzenia, mimo dużej przewagi.
Druga połowa nie zmieniła się, nadal atakowaliśmy. Chcieliśmy podwyższyć wynik aby uspokoić grę.Udało nam się to zrobić. Świetną asystę zaliczył M. Owczarek, a D. Załocha bardzo przytomnie i precyzyjnie uderzył tuż przy słupku gości.Kolejne sytuacje pojawiły się szybko, K. Majka zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Nie odpuszczaliśmy rywalowi, graliśmy bardzo agresywnie i skutecznie.Kolejną bramkę zdobył również D. Załocha, który rozgrywał dobry mecz.Kolejne ataki nie ustawały. Dopadliśmy przeciwnika i nie chcieliśmy odpuszczać. Nasza dobra gra w końcu przełożyła się na zdobywanie goli.Świetną indywidualną akcję M. Ogrodnika, który przebiegł z piłką 60m wykończył M. Owczarek.W tym dniu było widać pełną mobilizację, poświęcenie i radość z gry.Ostatnią bramkę zdobył K. Majka z rzutu karnego po faulu na W. Przydział.
Ten mecz zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie i w ataku. Byliśmy bardzo skoncentrowani i zmobilizowaniu. Nareszcie zdominowaliśmy przeciwnika i potrafiliśmy to utrzymać przez cały mecz. Chcemy wygrywać i pokażemy to jeszcze nie ras.