Tanew Wola Wielka
Tanew Wola Wielka Gospodarze
0 : 4
0 2P 1
0 1P 3
Piast Antoniki
Piast Antoniki Goście

Bramki

Tanew Wola Wielka
Tanew Wola Wielka
Wola Wielka
90'
Piast Antoniki
Piast Antoniki
23'
Nieznany zawodnik
90'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Tanew Wola Wielka
Tanew Wola Wielka
Piast Antoniki
Piast Antoniki
Numer Imię i nazwisko
Andrzej Antonik


Skład rezerwowy

Tanew Wola Wielka
Tanew Wola Wielka
Piast Antoniki
Piast Antoniki
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Tanew Wola Wielka
Tanew Wola Wielka
Imię i nazwisko
Krzysztof Świętojański Trener
Karinia Wolańczyk Kierownik drużyny
Piast Antoniki
Piast Antoniki
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Kraśnianka

Utworzono:

04.04.2021

W dniu dzisiejszym podejmowaliśmy u siebie na stadionie drużynę z Antoniki (obecnego lidera lubaczowskiej B klasy). Nastroje przed meczem w naszej drużynie były mieszane, ponieważ wiedzieliśmy, że Antoniki to mocna drużyna która w każdym meczu strzela rywalom wiele bramek a dodatkowo akurat dziś w naszym zespole brakowało aż 7 podstawowych piłkarzy. Dlatego trener podjął decyzję o defensywnym ustawieniu i skupieniu się na obronie ataków rywali. 0:1 Pierwszy gol padł dość szybko, napastnik rywali oddał strzał w światło bramki lecz piłka po koźle odbijając się na nie równości minimalnie zmieniła tor lotu i minęła dłonie naszego bramkarza przygotowanego do obrony tej teoretycznie łatwej piłki dając gościom prowadzenie. 0:2 goście po krótkiej walce na 16 metrze oddali mocny strzał a piłka odbijając się jeszcze od słupka wpadła do bramki. 0:3 akcja toczyła się prawą stroną boiska, piłkarz gości wchodząc w pole karne minął naszego obrońcę i oddał strzał z ostrego kątaa po długim słupku. Wynikiem 0:3 zakończyła się pierwsza połowa. W przerwie nasz trener zmobilizował naszych zawodników tak bardzo, że przez całą drugą połowę dzielnie się broniliśmy i coraz częściej tworzyliśmy akcje na połowie przeciwnika. Kiedy każdy myślał, że wynik nie ulegnie już zmianie w ostatniej akcji meczu piłkarz gości oddał wysoki strzał w polu karnym lobując naszego bramkarza który nie zdołał sięgnąć tej piłki. Po tej bramce sędzia zakończył mecz. Mimo porażki możemy być zadowoleni, ponieważ mimo bardzo okrojonego składu zdołaliśmy postawić się liderowi i nie przegraliśmy aż tak bardzo wysoko jak inne zespoły. A już za tydzień kolejne emocje na naszym stadionie. Podejmujemy u siebie reaktywowaną drużynę Legii Oleszyce. Do zobaczenia za tydzień.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości