Pachniało niespodzianką
Granica pokonała Hutnik 2:1 w swoim ostatnim meczu tej jesieni, ale do przerwy to przyjezdni niespodziewanie prowadzili i zanosiło się na sporą niespodziankę.
Pierwsza połowa w wykonaniu podopiecznych Marka Grzywny wypadła dosyć słabo. Goście szybko zdobyli bramkę, a przy odrobinie szczęścia mogli prowadzić do przerwy nawet dwoma trafieniami. Granica grała nieco ospale, najlepszą okazją do wyrównania miał Arkadiusz Słomka, ale piłkę po jego strzale instynktownie wybił bramkarz gości. W drugiej odsłonie spotkania zobaczyliśmy już zupełnie inne oblicze naszej drużyny. Granica od razu rzucił się do odrabiania strat i zdominowała rywala. Do wyrównania doprowadził pewnym strzałem z rzutu karnego Kamil Olęder, a zwycięską bramkę zdobył aktywny tego dnia Słomka. W końcówce swoje okazje mieli przyjezdni, ale nie udało im się zdobyć drugiej bramki.
Marek Grzywna (trener Granicy)
– Męczyliśmy się niemiłosiernie, żeby pokonać Hutnika. Na drugą połowę wyszliśmy bardzo zmotywowani. Cieszymy się ze zwycięstwa. Szkoda, że było ono tak niskich rozmiarów.
Granica Dorohusk – Hutnik Ruda-Huta 2:1 (0:1)
Bramki: Olęder 61′ (karny), Słomka 83′ – Głaz 16′
Granica: Kopeć – Giedz (46′ Fedoruk), Słomka, Michał Grzywna, Olęder, Swatek, Maliszewski, Marek Grzywna, Sokołowski (75′ Furmanik), Zagoła, Niemiec
W przyszły weekend zostaną jeszcze rozegrane trzy spotkania przełożone z poprzedniej kolejki. Bez względu na ich wyniki Granica Dorohusk zakończy rundę jesienną Chełmskiej Klasy Okręgowej na 10. miejscu w tabeli z dorobkiem 15 punktów.
Komentarze