Trzy punkty zostają w Dorohusku
Kibice z Dorohuska, którzy przybyli na mecz w sobotnie południe nie obejrzeli porywającego widowiska, ale mogli być zadowoleni z końcowego wyniku. Granica nie bez trudu pokonała Unię Rejowiec 3:1.
Gospodarze zaatakowali od samego początku i już w 9 minucie wyszli na prowadzenie, piłkę do własnej bramki skierował zawodnik Unii. Granica przeważała, ale nie potrafiła zadać rywalom kolejnego ciosu. Dopiero w 34 minucie Michał Grzywna po indywidualnej akcji podwyższył na 2:0. Przed przerwą padł jeszcze jeden gol samobójczy, tym razem dla przyjezdnych. W drugiej odsłonie spotkania lepiej prezentowali się gracze z Rejowca i byli blisko doprowadzenia do remisu, ale w naszej bramce dobrze spisywał się Piotr Kopeć. W końcówce świetnym uderzeniem z prawie 30 metrów popisał się Kamil Olęder i stało się jasne, że Granica nie odda już zwycięstwa w tym meczu.
Marek Grzywna (trener Granicy)
– Spotkanie zostało rozegrane w sobotę o dość nietypowej porze bo w samo południe i niestety było to widać po zawodnikach obu zespołów. Gra toczyła się bowiem w wolnym tempie, a niektórym zawodnikom zabrakło koncentracji czego efektem były dwa trafienie samobójcze. Wygraliśmy jednak zasłużenie i cieszymy się z trzech punktów.
Granica Dorohusk - Unia Rejowiec 3:1 (2:1)
Bramki: Szajduk 9' (sam.), Michał Grzywna 34', Olęder 84' - Niemiec 41' (sam.)
Granica: Kopeć - Zagoła, Niemiec, Marek Grzywna, Oleszczuk, Michał Grzywna, Słomka, Jeleń (46' Sokołowski), Szady (46' Giedz), Olęder, Świderski
Następny mecz zawodnicy Marka Grzywny zagrają na wyjeździe w niedzielę, 17 września 2017 r. o godz. 15:00 z drużyną Frassati Fajsławice.
Komentarze