Marek Kolano 55'
Sławomir Gumieniak 88'
Mieliśmy dziś przyjemność zagrać na pięknie położonym stadionie w Podwolinie. Pogoda do grania była wyśmienita Początkowo mecz był wyrównanym widowiskiem. Przewagę i pierwszego gola zdobyliśmy po ładnym technicznym uderzeniu Marka Kolano który zaskoczył wychodzącego bramkarza, ładnie podcinając piłkę bramkarz jeszcze końcówkami placów starał się wybronić, jednak tylko delikatnie spowolnił lot futbolówki.
Jak podpowiada mi przez ramię, (nieskromnie) bramkarz Radosław Kolano, był naszym mocnym filarem grając wyśmienicie Podwolinia miała swoje okazje na zdobycie gola, jednak ładne interwencje bramkarza i solidna gra obrońców oszczędziły mam powodów do wyciągania piłki z bramki
Po meczu praktycznie za linią boczną boiska była jeszcze okazja na dogrywkę i strzelenie kilku głębszych goli między czasie kosztując lokalny przysmak, zapiekanki z dzika
Polecamy wszystkim odwiedzenie Podwoliny i tamtejszego zalewu