Mecz ze Stalą Rzeszów miał być sprawdzianem na co nas tak naprawdę stać. Czy jesteśmy gotowi rywalizować z najlepszymi drużynami w województwie. Dotychczas Stal Rzeszów w 21 meczach przegrała tylko 2 mecze. Zazwyczaj ta drużyna wysoko pokonywała wiekszość przeciwników. Dlatego obawialismy się tego meczu.
Od początku spotkania gra była wyrównana ze wskazaniem na przyjezdnych. Kilka groźnych akcji byliśmy w stanie unicestwić. Obie drużyny chciały grać w piłkę, więc było co oglądać. Po błędzie wybicia piłki przez naszego bramkarzarzeszowianie wyszli na prowadzenie.To zasiało trochę niepewności w nasze szeregi, nie mogliśmy odnaleźć się w grze.Drugą bramkę tracimy po zamieszaniu w polu karnym.Chwilę wcześniej Majka nie wykorzystał świetnej sytuacji pod bramką Stali. Niestety często tak jest, że jeśli nie strzelasz za chwilę strzelają przeciwnicy. Do przerwy sytuacjisam na sam nie wykorzystał Kot,który minimalnie przestrzelił. Do przerwy wynik się nie zmienił
Po wyjściu z szatni chcieliśmy bardzo pokazać, że możemy coś ugrać. Wyszliśmy niesamowicie naładowani. Od początku zagraliśmy agresywniej, szybciej i bliżej przeciwnika. To przyniosło efekt,Majka strzelił bramkę kontaktową.To pozwoliło nam uwierzyć we włąsne umiejętności. Z czasem nasza przewaga rosła. Zepchnęliśmy Stal Rzeszów do głębokiej defensywy. Brakowało nam ostatniego dokładnego podania.Książkowi zabrakło kilku centrymetrów aby zdobyć gola.Kolejne akcje były coraz groźniejsze, przyjezdni momentami wybijali piłkę na oślep. Czasami groźnie kontratakowali. Nasza obrona grała drugą połowę koncertowo. Dzęki temu mogliśmy grać bardzo wysoko i szybko odbierać piłkę po stracie.Mieliśmy szansę na wyrównanie, kiedy faulowany w polu karnym był Przydział,sędzia nie odgwizdał jednak jedenastki twierdząc, że "co prawda faul był ale zawodnik wywrócił się w drugim tempie". Do końca próbowaliśmy doprowadzić do wyrównania, jednak szczęśliwie Rzeszów utrzymał prowadzenie.
Pokazaliśmy, że możemy rywalizować z najlepszymi. Jesteśmy pełni nadziei, że w kolejnych meczach zdobędziemy komplety punktów. Trzeba pochwalić całą drużynę za pełne zaangażowanie.
W drużynie juniorów starszych nasi zawodnicy rozegrali:
Mateusz Owczarek - 45min
Rafał Ogrodnik - 15min