Gryf Mielec
Gryf Mielec Gospodarze
0 : 4
-2 2P 4
2 1P 0
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce Goście

Bramki

Gryf Mielec
Gryf Mielec
Gryf Mielec, sztuczna nawierzchnia.
80'
Widzów: 20
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Kary

Gryf Mielec
Gryf Mielec
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Skład wyjściowy

Gryf Mielec
Gryf Mielec
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce


Skład rezerwowy

Gryf Mielec
Gryf Mielec
Brak dodanych rezerwowych
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Sztab szkoleniowy

Gryf Mielec
Gryf Mielec
Brak zawodników
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce
Imię i nazwisko
Robert Raś Trener

Relacja z meczu

Autor:

Robert Raś

Utworzono:

27.08.2015

Mecze z Gryfem zazawyczaj były zacięte. Kilkakrotnie wygraliśmy potyczki ale zdarzały nam się też wpadki. Chcieliśmy bardzo ten mecz wygrać bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest to przeciwnik w naszym zasięgu.

Od początku meczu zyskaliśmy przewagę, wyszliśmy z wyoskim pressingiem co spowodowało zepchnięcie gospodarzy do głębokiej defensywy. Próbowaliśmy atakować skrzydłami jednak nasze akcje rozbijały się o blok obronny mielczan. Nie mieliśmy pomysłu na rozmontowanie obrony gospodarzy. Kilka uderzeń zza pola karnego minęło bramkę lub wpadło w ręce bramkarza. W 17 minucie po indywidualnej akcji Majka zdobył prowadzenie. Należy pochwalić naszych zawodników ofensywnych, którzy wychodząc na pozycje zrobili miejsce wbiegającemu z drugiej linii pomocnikowi. Kolejne akcje były coraz groźniejsze ale zawodnicy Gryfu również zagrozili naszej bramce, nie udało im się jednak wykorzystać dogodnej sytuacji po stałym fragmencie gry. My ciągle dążyliśmy do podwyższenia prowadzenia. Nasza gra była coraz lepsza, z czasem potrafiliśmy zawiązywać akcje całym zespołem. Dzięki temu w 30 minucie właśnie dzięki temu zdobyliśmy drugą bramkę, Saj idealnie zagrać do Cieśli, który wykończył akcję strzelając do pustej bramki. Nie przestawaliśmy atakować. Do przerwy próbowaliśmy strzelić coś więcej. Idealnej sytuacji nie wykorzystał Majka, któremu rzut karny obronił bramkarz gospodarzy. Do przerwy wynik się nie zmienił. 

Po wyjściu z szatni nie zmieniliśmy stylu gry. Nasza przewaga była coraz większa. Coraz łatwiej dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Stu procentowe sytuacje marnowali Saj, Emirow, Piwowar oraz Majka. Na szczęście wchodzący z ławki Książek zdołał umieścić piłkę w siatce gospodarzy. Zawodnicy Gryfu zaczęli grać ostro a momentami brutalnie na co z resztą pozwalał sędzia. Nie daliśmy się jednak sprowokować, co jeszcze bardziej denerwowało chłopaków z Mielca. Żółtych kartek powinno być conajmniej drugie tyle, a po celowym  wręcz "chamskim" faulu na Książku zawodnik Gryfu powinien wylecieć z boiska. Sedzia był jednak nadto pobłażliwy co skutkowało ciągłym celowymi faulami. Nie zmieniliśmy jednak stylu gry, utrzymywaliśmy się przy piłce na połowie rywala co przekładało się na sytuacje podbramkowe. W 65 minucie ręką w polu karnym zagrał obrońca gospodarzy, sędzia nie miał wyjścia i słusznie pokazał na punkt oznaczający rzut karny. Na bramkę pewnie zamienił go Emirow. Mimo wysokiego prowadzenia nie zwalnialiśmy gry, dążyliśmy z uporem do zdobycia kolejnego gola. Do końca meczu nie zdołaliśmy podwyższyć wyniku. 

Zasłużenie wygraliśmy ten pojedynek. Z optymizmem patrzymy na kolejne mecze, jest jeszcze sporo rzeczy do poprawy. Jesteśmy świadomi naszych braków zarówno technicznych jak i kondycyjnych. W czasie sezonu będziemy nad tym pracować.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości