Kolejne zasłużone zwycięstwo zanotowali Juniorzy B Chrobrego Charbrowo wygrywając na wyjeździe z miejscowym SSPN Malczkowo 7: 4 prowadząc również do przerwy 3:2.
Kontuzje oraz nieprzewidywane rodzinne wyjazdy zmusiły drużynę do wyjazdu na mecz w 10 osobowym składzie. Okazało się, że tak wartościowa drużyna nie przejęła się tym zbytnio pokazując w tym spotkaniu swoją pewność, zgranie oraz siłę i charakter, która była doskonałą receptą na grających w przewadze miejscami bezradnych gospodarzach.
Początek spotkania to wzajemne sprawdzanie swoich możliwości oraz umiejętności piłkarskich. Goście próbowali rozgrywać składne akcje, ale możliwości boiska czasami na to nie pozwalały. Przeciwnik kopał piłkę na trzech wysuniętych napastników, których zadaniem było pokonać dobrze spisujących się w tym meczu defensorów Chrobrego. Strzelanie zaczęło się w 18 minucie po mocnym uderzeniu Kukuła, który wykorzystuje dokładne podanie z autu Gabrukiewicza. Nie mijają trzy minuty i naszym obrońcą ucieka szybki napastnik gospodarzy doprowadzając do wyrównania. W 26 oraz 30 minucie uaktywnia się waleczny Tymiec K. strzelając dwie szybkie bramki po asystach Gabrukiewicza i Kukuła. W 32 minucie Ślusarek w indywidualnej akcji ponownie mógł podwyższyć wyniki, ale bardzo dobrą interwencją popisuje się bramkarz miejscowych. W 35 minucie zła komunikacja miedzy bramkarzem a obrońcami Chrobrego doprowadza do niepotrzebnej i zbyt łatwej straty drugiego gola.
W drugie połowie gospodarze po 2 minutach gry doprowadzają do wyrównania. Charbrowianie opadali z sił, ale ambitnie dążyli do strzelania bramek i wygrania tego spotkania. W 45 minucie meczu uaktywniony przez doskonałe zagranie Gabrukiewicza oraz walce z obrońca Tymiec K. wbija do siatki 4 bramkę dla gości notując na swoim koncie zasłużonego hat - tricka. Nie mijają trzy minuty i dobijamy przeciwnika po składnej akcji Gaffke i Tymca K., który zdobywa piątą bramkę dla przyjezdnych. Przy przewadze w grze, ale niestety braku sił goście próbują łapać przeciwnika na spalony, który w 65 minucie okazuje się nietrafiony, ponieważ w sytuacji sam na sam niezawodny Cieszkowski wygrywa pojedynek to niestety zabrakło asekuracji obrońców i przeciwnik ponownie oddaje strzał tym razem do pustej bramki. Goście po straconej bramce ciągle nie odpuszczali nękając groźnymi atakami przeciwnika. W 72 minucie bardzo waleczny i dobrze spisujący się w tym spotkaniu Gaffke uderzeniem z głowy minimalnie strzela obok słupka. Strzelanie w tym dniu nie było jego mocna strona, ale budowanie fazy atakowanie wychodziło mu wyśmienicie. W 76 minucie popis swojej techniki demonstruje Gabrukiewicz, który szarżując prawie od połowy boiska wkręca w ziemie czterech obrońców pokonując na koniec bramkarza pięknym strzałem na dalszy słupek. Wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie to głód strzelania bramek poczuł Wieczorek, który w tym meczu musiał wystąpić w formacji obronnej. Dokładnie przechwycił niedokładne zagranie bramkarza gości, wyprzedził obrońcę i dograł piłkę do środka pola na wbiegającego Kukuła, który nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Chłopaki gratulacje, bo naprawdę pokazaliście dobry futbol. Dziękuję za zaangażowanie wszystkim obecnym, którym zależy na zespole. Zrozumieliście, że jeżeli się bardzo chce to i w 10 można wygrywać.
Przed nami spotkanie najważniejsze, które zadecyduje o pudle w końcowej tabeli, ponieważ nieoczekiwanie zespół Gryfa ponownie uległ tym razem naszemu ostatniemu przeciwnikowi Sparcie Sycewice. Miejmy nadzieje, że frekwencja w tym dniu dopisze. Zapraszamy na to spotkanie w sobotę na godz. 12.00 do Charbrowa. Życzymy powodzenia.
