Herkules pomimo absencji paru ważnych zawodników, wraca z Głuchowa z 3. punktami. Z początku mecz był wyrównany. Pierwszą groźną akcję w 6. minucie wyprowadzili zawodnicy Głuchowianki: piłka na lewą stronę do napastnika, po którego strzale piłka mija "długi" słupek bramki Herkulesa. W 14. minucie na bramkę rywali uderza Łukasz Marszał, jednak bramkarz rywali piąstkuje piłkę, do której dopada jeden z naszych zawodników i zostaje sfaulowany na 20. metrze po prawej stornie od bramki. Przeciągnięte dośrodkowanie, piłka zostaje ponownie wstrzelona w pole karne w stronę Sebastiana Macioszka, który posyła piłkę ponad poprzeczką. Od tej pory na boisku widać było przewagę zawodników Herkulesa, którzy wyprowadzili parę akcji, jednak bez gola. Dopiero w 36. minucie, po dośrodkowaniu na pole karne, Sebastian Macioszek uderza piłkę z woleja i umieszcza ją w bramce. W 41. minucie, Głuchowianka miała okazję na wyrównanie po nieporozumieniu w szeregach obrony Herkulesa, jednak w tej sytuacji skutecznie interweniował Mariusz Rzeszutek. Początek drugiej połowy również był wyrównany, a już w 51. minucie po błędzie naszej obrony, do piłki dopada napastnik Głuchowianki i tym razem trafia do bramki. Zawodnicy Herkulesa, wyraźnie podrażnieni faktem utraty gola, już minutę później odzyskują prowadzenie za sprawą Rafała Kopackiego, który po otrzymaniu piłki na prawą stronę, wbiega z nią w pole karne i pokonuje bramkarza gospodarzy. Od tej pory piłkarze Herkulesa przejęli kontrolę nad spotkaniem. W 75. minucie Sebastian Macioszek po raz drugi wpisuje się na listę strzelców tego spotkania, uderzając piłkę głową po świetnym dośrodkowaniu Bartłomieja Marszała z prawej strony. 83. minuta przyniosła ostatnią bramkę w tym spotkaniu - Łukasz Marszał otrzymuje piłkę na lewym skrzydle i po samotnym rajdzie przy asekuracji obrońcy gospodarzy, umieszcza piłkę w dolnym rogu bramki. W 90. minucie szansę na zdobycie bramki miał Łukasz Ziemiański, który silnym strzałem z 20. metra od bramki trafia w słupek. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie. Herkules po tym meczu awansował na 8. miejsce w tabeli, wyprzedzając bilansem bramek drużynę Rzemieślnika Strażów.