Odpalili po przerwie

Biało-zieloni dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty pokonując Hutnik Dubeczno 4:0. Goście długo opierali się atakom naszej drużyny, a przy odrobinie szczęści mogli na przerwę schodzić z bramkową zaliczką.

Pierwsza połowa niedzielnego spotkania upłynęła pod dyktando Granicy, ale mogło sie wydawać że gracze trenera Świderskiego nie grają na 100% swoich możliwości. Co prawda, świetne okazje bramkowe mieli m.in. Artur Antoniak i Michał Niemiec, ale Hutnik wychodził z groźnymi kontratakami, które w co najmniej dwóch sytuacjach mogły skończyć sie stratą gola przez nasz zespół.

Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Granica wrzuciła wyższy bieg, a Hutnik opadł z sił. Strzelanie rozpoczął niezawodny Paweł Alikowski, który powinien w tym meczu skompletować hat-tricka. Kolejne bramki dołożyli: Michał Niemiec, Mirosław Czuluk i Bartłomiej Gregorczuk.

Grzegorz Świderski – trener Granicy
– Najważniejsze są 3 punkty i tylko to się liczyło. Zdawałem sobie sprawę, że będzie to ciężki mecz. Byliśmy mało skuteczni w pierwszej połowie i to drużyna gości mogła schodzić na przerwę z przewagą jednej bramki. Na szczęście w drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie szybciej i skuteczniej. Cieszę się bardzo z kolejnej wygranej i mam nadzieję, że w każdym kolejnym meczu będziemy grali tylko o zwycięstwo.

Granica Dorohusk - Hutnik Dubeczno 4:0 (0:0)
Bramki: Alikowski 52', Niemiec 67', Czuluk 85', Gregorczuk 89'

Granica: Kopeć - Piotrowski (78' Świderski), Grzywna, Niemiec, Sieniawski, M. Antoniak, Swatek, Alikowski, Krupa (61' Gregorczuk), A. Antoniak (72' Czuluk), Słomka

Kolejne trzy mecze Granica rozegra w delegacji. W pierwszym z nich zmierzy się ze Startem Regent Pawłów, w niedzielę 5 czerwca br. o godz. 17:00. Następnie uda się do Hanny i Rejowca. Na własny obiekt powróci w ostatniej ligowej kolejce podejmując Ogniwo Wierzbica.