Złe miłego początki

Granica przegrywała w Rejowcu już 2:0, by ostatecznie strzelić trzy bramki i zgarnąć pełną pulę. Gdyby zawodnicy z Dorohuska wykorzystali chociaż część świetnych okazji bramkowych wynik mógłby być bardziej okazały.

Dla Granicy mecz rozpoczął się dopiero po 25 minutach, to wtedy nasi zawodnicy przegrywając dwoma bramkami przejęli inicjatywę i ze wszystkich sił dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Bramkę kontaktową po akcji Arkadiusza Słomki zdobył Grzegorz Świderski, a w drugiej połowie piłka ponownie wylądowała w siatce po akcji tego duetu. Świderski mógł w tym spotkaniu ustrzelić hat-tricka, tuż przed opuszczeniem placu gry trafił jeszcze w słupek. Remis nie zadowalał żadnej ze stron, ale to nasi gracze do końca walczyli o zwycięstwo. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Kamil Olęder. Piłka po jego strzale-dośrodkowaniu wpadła „za kołnierz” bramkarza Unii.

Unia Rejowiec – Granica Dorohusk 2:3 (2:1)
Bramki: Kloc 14', Szajduk 22' – Świderski 34′, 60′, Olęder 86′

Granica: Kopeć – Furmanik (81′ Ciołek), Niemiec, Marek Grzywna, Pietruszka, Słomka, Michał Grzywna, Okoń (74′ Giedz), Sergijuk, Olęder, Świderski (66′ Sokołowski)