Szalony mecz w Rejowcu Fabrycznym
Kibice zgromadzeni na stadionie w Rejowcu Fabrycznym w niedzielne popołudnie byli świadkami niezwykłego meczu. Granica prowadziła z gospodarzami już 4:0, by w ostatnich minutach drżeć o wynik.
W pierwszej połowie nasza drużyna była stroną wyraźnie dominującą. Kolejne świetne zawody rozegrał młodziutki Dawid Piorun, który ugodził rywali dwoma trafieniami już w pierwszej połowie. Po zmianie stron sytuacja na boisku nie uległa zmianie aż do 60 minuty, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Czempiński. Sparta rzuciła się do odrabiania strat, ale to Granica po dwóch szybkich kontratakach zdobyła dwie bramki. Do siatki rywali trafili Miksza i Świderski. Wydawało się, że jest już po meczu, ale chwilę później kontuzji doznał Patryk Ruszkiewicz. Wobec braku naszego kluczowego defensora gracze z Rejowca Fabrycznego nie zwalniali tempa, strzelili trzy bramki, ale na kolejne trafienia zabrakło czasu. Warto odnotować, że w 72 minucie Bartosz Bodys – grający trener Sparty przestrzelił rzut karny. Dzięki tej wygranej Granica awansowała na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Stanisław Cybulski (trener Granicy)
– Wynik cieszy, choć nie ukrywam, że szkoda straconych aż trzech goli. Pod koniec meczu straciliśmy Patryka Ruszkiewicza, który doznał kontuzji stawu skokowego. Przez kilka minut graliśmy bez dwóch zawodników. Od tego momentu nasza gra nieco się posypała. Gdyby do tego nie doszło, spokojnie mogliśmy strzelić Sparcie nawet siedem goli.
Sparta Rejowiec Fabryczny – Granica Dorohusk 3:4 (0:2)
Bramki: Góra 73′, 85′, 90+3′ – Piorun 15′, 30′, Miksza 60′, Świderski 70′
Granica: W. Ruszkiewicz – P. Ruszkiewicz (70′ Niemiec), Czępiński, Furmanik (65′ Oleszczuk), Biniuk, Świderski, Garbacz (80′ Swatek), Zwolak, Chmiel, Miksza (65′ A. Olender), Piorun
Komentarze